Przejdź do głównej zawartości

Niepełnosprawność szkołą charakteru

 Wstęp

          W artykule o miłości do życia wspomniałam o tym, że traktuję moje życiowe trudności 
jako czynnik kształtujący osobowość. A dziś chcę powiedzieć na ten temat nieco więcej.

Czego nauczyła mnie niepełnosprawność?

Trzeba sobie pomagać- wiem jak to jest znajdować się w potrzebie, więc z trudnością przychodzi mi odmowa pomocy drugiej osobie.
Proszenie o pomoc to żaden wstyd-  od dziecka każdego dnia pojawia się w moim życiu sytuacja, w której potrzebuję czyjeś pomocy. Jednak kiedy byłam młodsza nie zawsze umiałam o nią poprosić. Teraz jest to dużo łatwiejsze.
Cieszenie się z małych rzeczy- zmagam się z wieloma trudnościami, ale to pomaga mi docenić  każdą chwilę i drobnostkę.
Dobra mina w złej grze- nie lubię litości i użalania się nade mną, dlatego uśmiecham się w miejscach publicznych. Robię to nawet wtedy, gdy jest mi źle. Taką postawą chcę pokazać światu, że życie osób z niepełnosprawnością nie zawiera samych ciemnych barw Nie oznacza jakiegoś wyroku, a mam wrażenie, że wiele osób odbiera to w taki sposób.
Tolerancja- często spotykam się z brakiem akceptacji ze strony osób z mojego otoczenia. Nie jest mi z tym łatwo, ale sprawia to, że sama jestem bardzo tolerancyjna wobec innych.
Odporność na krytykę- spotkanie z nietolerancją pozwoliło mi zobaczyć, że to, co ktoś o mnie mówi niekoniecznie ma coś wspólnego z prawdą. Przez to mam odwagę w działalności w internecie i nie boję się hejtu.
Nienawiść do kłamstwa i stereotypów- słyszałam ich wiele na temat niepełnosprawności. Uwielbiam obalać mity z tym związane i mam nadzieję, że prowadzenie bloga okaże sie pomocne w tej kwestii.


Dziękuję za przeczytanie
Natka



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Warto brać z niego przykład!

Cześć! O tym, że Radek to mój przyjaciel, z którym poznałam się parę lat temu na koncercie Sylwii Grzeszczak, wiedzą już chyba wszyscy czytelnicy tego bloga. Dziś chciałabym powiedzieć o tym, dlaczego uważam, że pewne osoby powinny brać z Radka przykład. ✅Radek jest ze mną w stałym kontakcie i zawsze mogę na niego liczyć, podczas gdy od pewnych osób ciągle słyszę, że nie mają czasu, aby do mnie zadzwonić. ✅Radek potrafi znaleźć czas na spotkanie ze mną podczas gdy pewne osoby nie umieją znaleźć dla mnie chwili w ciągu kilku lat. ✅Radek nie mógł być ze mną w dniu moich 18 urodzin, więc wysłał mi paczkę z prezentami podczas gdy od pewnych osób nie dostałam nawet kartki z życzeniami. Mam nadzieję, że ten artykuł skłoni co niektórych do refleksji.  A Tobie Radek dziękuję za wszystko i do zobaczenia wkrótce. Natka

Czy niepełnosprawność = problem?

 Cześć! Mówi się, że osoby z niepełnosprawnością mają dużo problemów. Ostatnio po pewnej rozmowie z tatą zaczęłam zastanawiać się, co w rzeczywistości jest problemem- niepełnosprawność sama w sobie czy niedostosowany do niej świat. Zastanów się razem ze mną: Co jest problemem - to, że osoba na wózku nie pokona schodów, czy to, że dane miejsce jest pozbawione windy lub platformy czy podjazdu ? Co jest problemem - to, że ktoś jest wyśmiewany, bo porusza się na wózku czy to, że osoba, która wyśmiewa jest nietolerancyjna ? A może nie wyedukowana ? Wystarczy jedno, proste doświadczenie: weź spróbuj chociaż przez jeden dzień poruszać się na wózku w domu, szkole, pracy i mieście - wtedy wymieńmy spostrzeżenia. Co jest problemem - to, że osoba  z niepełnosprawnością  czasem ma problem, aby wyjąc wózek z auta, czy to, że niebieskie miejsca parkingowe, które to ułatwiają są nagminnie zajmowane przez nieuprawnione do tego osoby? Co jest problemem - to, że spora część osób z niepełno...

Wyjątkowy prezent dla wyjątkowej osoby

 Cześć! W poprzednim artykule mówiłam o tym, ile dobrych rzeczy zrobił dla mnie Radek. Tym razem ja postanowiłam zrobić coś dla niego. Chciałam wysłać Radkowi pocztą prezent urodzinowy. Udało mi się uzyskać adres od jego siostry Justyny. Mój tata zaproponował mi jednak, że zawiezie mnie na miejsce, abym mogła wręczyć osobiście prezent mojemu przyjacielowi. Tak też się stało. Zaskoczenie na twarzy Radka i jego wielka radość- to dla mnie bezcenny widok. Byłam szczęśliwa, że znów możemy się zobaczyć. Nareszcie miałam okazję pogłaskać koty należące do rodziców mojego przyjaciela. Jeden z nich- Biały- chyba bardzo mnie polubił. To był wspaniały wieczór. Podziękowania dla: Mojego taty - za super propozycję i transport Justyny - bez Twojej pomocy by się nie udało Radek, cieszę się, że jesteś zadowolony z mojej niespodzianki. Jeszcze raz wszystkiego najlepszego i do zobaczenia wkrótce! Dziękuję za uwagę! Natka