Przejdź do głównej zawartości

Kolejny raz w roli wojowniczki- jak zawalczyłam o jedno z moich marzeń

 Już w 6 klasie podstawówki wiedziałam, że po jej ukończeniu chcę uczęszczać do LO II w moim mieście. Nie byłam jednak pewna, czy jest to możliwe, ponieważ szkoła nie była do końca dostosowana do moich potrzeb związanych z poruszaniem się. Kiedy temat wyboru kolejnej szkoły pojawił się ponownie w 8 klasie, wciąż wiedziałam, czego chcę. Jednak rodzice sugerowali inną szkołę, bardziej do mnie dostosowaną. Na szczęście ja miałam przygotowane dość solidne argumenty. Ponadto zaproponowałam wizytę w mojej wymarzonej szkole. Jeszcze bardziej utwierdziła mnie ona w przekonaniu, gdzie chcę dalej iść. Okazało się też, że moje wymarzone miejsce da się w pewnym stopniu dostosować. Myślę, że to ostatecznie przekonało moich rodziców. Może kiedyś będzie inaczej, ale na dzień dzisiejszy jestem zadowolona ze swojego wyboru. Przepełnia mnie duma z siebie, że zawalczyłam o marzenia.



Dziękuję za przeczytanie
Natka



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kucharz, piekarz, psycholog i towarzysz- poznajcie Ewę

 Cześć! Dziś przedstawię Wam kolejną, ważną w moim życiu osobę. ,,Babcia" Ewa to sąsiadka i przyjaciółka w jednym. Nazywam ją babcią, bo chociaż nie jesteśmy rodziną, jest to bardzo bliska mi osoba. Zawsze mogę na nią liczyć. Bardzo cenię sobie te momenty, kiedy udaje nam się wspólnie wypić kawę. Babcia to także świetny cukiernik oraz kucharz. Uwielbiam jej pierogi, rogaliki, ciasta i paszteciki.  ,,Babciu", dobrze mieć kogoś takiego, jak Ty. Ja już odliczam dni do naszej kolejnej wspólnej kawy. Do zobaczenia! Dziękuję za uwagę! Natka

Moje 19 urodziny

 Cześć! ,,Mamo, tato, nie chcę świętować moich urodzin"- to zdanie powtarzałam jak mantrę od początku tego miesiąca. Miałam jednak z tyłu głowy, że chciałabym spędzić je z Radkiem, moim przyjacielem, którego czytelnicy mojego bloga już chyba doskonale znają. Jednak wiadomości od Radka wskazywały na to, że moje pragnienie jest nierealne. Po szkole pojechałam z mamą do Fit Cake, mojej ulubionej kawiarni a tam... Czekał na mnie Radek. Zatkało mnie. ,,Ty kłamco jeden!"- powiedziałam potem. A na miejscu czekała jeszcze jedna niespodzianka- biały tort z niebieskim motylem. Radek, odczarowałeś mi urodziny, Ty wiesz.. Jestem Ci ogromnie wdzięczna. Podziękowania także dla Magdy za pyszny tort oraz mamy za ogarnięcie organizacji dzisiejszego dnia. Dziękuje również przyjaciołom, znajomym i rodzinie za życzenia. Natka

Twoja błahostka, mój cały świat

 Cześć! Myślę, że wszyscy czytelnicy mojego bloga wiedzą, że mam wiele zainteresowań. Sprawiają mi one dużo radości, tworzą wspomnienia i umożliwiają poznawanie nowych ludzi. Czasami jednak mam wrażenie, że moje pasje nie są dobrze odbierane. ,,Nie znudziło Ci się to?" ,,A po co Ci to?" ,,A co Ty z tego masz?"- słyszę. Kilka dni temu dowiedziałam się, że osoby z mojego otoczenia również tego doświadczają... Dlatego mam prośbę do moich czytelników: Nie krytykujcie cudzych zainteresowań! Dla Was pewne rzeczy mogą nic nie znaczyć a dla kogoś innego będą sensem życia i motywacją do niego! Dziękuję za uwagę i zrozumienie! Natka