Przejdź do głównej zawartości

To już drugi raz!- refleksje po ponownym śpiewaniu na scenie z Sylwią

 Jadąc na koncert do Dziwnowa nie pomyślałabym, że ponownie stanę na scenie obok Sylwii. Co prawda było to planowane od dłuższego czasu, bo wielokrotnie poruszałyśmy ten temat pisząc ze sobą. Jednak kiedy w czasie koncertu piosenkarka pomachała do mnie, głośno krzycząc przez mikrofon; ,,Dawaj do nas, na scenę", przeżyłam ogromny szok. Nie sądziłam, że artystka akurat tego dnia spełni swoją obietnicę. Scena okazała się dużo większa niż myślałam. Byłam pewna, że stanę z Sylwią przy fortepianie, bo wokalistka zwykle przy nim siedzi, gdy śpiewa ten utwór na koncertach. Finalnie pojawiłyśmy się przy samym brzegu sceny. Pamiętam, jak moja idolka dała mi ostrzeżenie, mówiąc ze śmiechem: ,,Tylko nie zleć mi ze sceny". Sylwia poprosiła mnie, bym się przedstawiła. Nie ukrywała jednak faktu, że się znamy. Piosenkarka poinformowała mnie szeptem, że wykonamy utwór ,,Małe rzeczy". Cudownie słuchało się śpiewającej razem z nami publiczności. Jestem wdzięczna za to, że wspólnie z moją idolką mogłam przekazać ludziom ważną rzecz, o której często zapomina współczesny świat:

,,Cieszmy się z małych rzeczy, bo wzór na szczęście w nich zapisany jest".









Sylwia, ogromnie Ci dziękuję I do zobaczenia wkrótce❤
Podziękowania także dla:

Taty- za bezpieczny transport na scenę i z powrotem.
Mamy- za nagrywanie, gdy śpiewałam z Sylwią . Zrobiłaś mi cudowną pamiątkę.

Dziękuję za uwagę
Natka

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kucharz, piekarz, psycholog i towarzysz- poznajcie Ewę

 Cześć! Dziś przedstawię Wam kolejną, ważną w moim życiu osobę. ,,Babcia" Ewa to sąsiadka i przyjaciółka w jednym. Nazywam ją babcią, bo chociaż nie jesteśmy rodziną, jest to bardzo bliska mi osoba. Zawsze mogę na nią liczyć. Bardzo cenię sobie te momenty, kiedy udaje nam się wspólnie wypić kawę. Babcia to także świetny cukiernik oraz kucharz. Uwielbiam jej pierogi, rogaliki, ciasta i paszteciki.  ,,Babciu", dobrze mieć kogoś takiego, jak Ty. Ja już odliczam dni do naszej kolejnej wspólnej kawy. Do zobaczenia! Dziękuję za uwagę! Natka

Moje 19 urodziny

 Cześć! ,,Mamo, tato, nie chcę świętować moich urodzin"- to zdanie powtarzałam jak mantrę od początku tego miesiąca. Miałam jednak z tyłu głowy, że chciałabym spędzić je z Radkiem, moim przyjacielem, którego czytelnicy mojego bloga już chyba doskonale znają. Jednak wiadomości od Radka wskazywały na to, że moje pragnienie jest nierealne. Po szkole pojechałam z mamą do Fit Cake, mojej ulubionej kawiarni a tam... Czekał na mnie Radek. Zatkało mnie. ,,Ty kłamco jeden!"- powiedziałam potem. A na miejscu czekała jeszcze jedna niespodzianka- biały tort z niebieskim motylem. Radek, odczarowałeś mi urodziny, Ty wiesz.. Jestem Ci ogromnie wdzięczna. Podziękowania także dla Magdy za pyszny tort oraz mamy za ogarnięcie organizacji dzisiejszego dnia. Dziękuje również przyjaciołom, znajomym i rodzinie za życzenia. Natka

Twoja błahostka, mój cały świat

 Cześć! Myślę, że wszyscy czytelnicy mojego bloga wiedzą, że mam wiele zainteresowań. Sprawiają mi one dużo radości, tworzą wspomnienia i umożliwiają poznawanie nowych ludzi. Czasami jednak mam wrażenie, że moje pasje nie są dobrze odbierane. ,,Nie znudziło Ci się to?" ,,A po co Ci to?" ,,A co Ty z tego masz?"- słyszę. Kilka dni temu dowiedziałam się, że osoby z mojego otoczenia również tego doświadczają... Dlatego mam prośbę do moich czytelników: Nie krytykujcie cudzych zainteresowań! Dla Was pewne rzeczy mogą nic nie znaczyć a dla kogoś innego będą sensem życia i motywacją do niego! Dziękuję za uwagę i zrozumienie! Natka