Przejdź do głównej zawartości

Niepełnosprawność- moje codzienne trudności

 

Cześć!

Choć akceptuję moją niepełnosprawność, wiąże się ona z wieloma trudnościami. Kiedyś pisałam już o problemach, z jakimi się zmagam, ale poruszałam w nim kwestie dość ogólne. Dziś chcę przedstawić te bardziej codzienne przeciwności.


Brak motywacji do rehabilitacji

choć wiem, że rehabilitacja jest czymś niezbędnym mi do funkcjonowania, często po prostu brakuje mi siły i ochoty do uczestnictwa w ćwiczeniach.

Zmęczenie

mam sporo obowiązków. Oprócz szkoły i rehabilitacji staram się pomagać rodzinie w wykonywaniu obowiązków domowych. Dbam także o rozwijanie swoich zainteresowań.

Brak zrozumienia ze strony innych osób

sytuacji,  w którychsię z tym spotykam jest sporo. Myślę, że napiszę na ten temat osobny artykuł.

Nerwowość

czasem szybko wpadam w złość, gdy mam problem z wykonaniem jakieś czynności samodzielnie.

Wykorzystywanie mojej niepełnosprawności

niektóre osoby próbują mną manipulować, zmuszać do rzeczy, na które nie mam ochoty lub podejmować za mnie różne decyzje. Owszem, czasem poruszanie się na wózku jest połączone z niepełnosprawnością umysłową, ale mnie to NIE DOTYCZY!!! Proszę, pozwól mi samodzielnie decydować o tym, jak spędzam czas wolny, miej odwagę spytać mnie o zdanie i szanuj moje opinie.


Dziękuję za uwagę 
Natka 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kucharz, piekarz, psycholog i towarzysz- poznajcie Ewę

 Cześć! Dziś przedstawię Wam kolejną, ważną w moim życiu osobę. ,,Babcia" Ewa to sąsiadka i przyjaciółka w jednym. Nazywam ją babcią, bo chociaż nie jesteśmy rodziną, jest to bardzo bliska mi osoba. Zawsze mogę na nią liczyć. Bardzo cenię sobie te momenty, kiedy udaje nam się wspólnie wypić kawę. Babcia to także świetny cukiernik oraz kucharz. Uwielbiam jej pierogi, rogaliki, ciasta i paszteciki.  ,,Babciu", dobrze mieć kogoś takiego, jak Ty. Ja już odliczam dni do naszej kolejnej wspólnej kawy. Do zobaczenia! Dziękuję za uwagę! Natka

Moje 19 urodziny

 Cześć! ,,Mamo, tato, nie chcę świętować moich urodzin"- to zdanie powtarzałam jak mantrę od początku tego miesiąca. Miałam jednak z tyłu głowy, że chciałabym spędzić je z Radkiem, moim przyjacielem, którego czytelnicy mojego bloga już chyba doskonale znają. Jednak wiadomości od Radka wskazywały na to, że moje pragnienie jest nierealne. Po szkole pojechałam z mamą do Fit Cake, mojej ulubionej kawiarni a tam... Czekał na mnie Radek. Zatkało mnie. ,,Ty kłamco jeden!"- powiedziałam potem. A na miejscu czekała jeszcze jedna niespodzianka- biały tort z niebieskim motylem. Radek, odczarowałeś mi urodziny, Ty wiesz.. Jestem Ci ogromnie wdzięczna. Podziękowania także dla Magdy za pyszny tort oraz mamy za ogarnięcie organizacji dzisiejszego dnia. Dziękuje również przyjaciołom, znajomym i rodzinie za życzenia. Natka

Twoja błahostka, mój cały świat

 Cześć! Myślę, że wszyscy czytelnicy mojego bloga wiedzą, że mam wiele zainteresowań. Sprawiają mi one dużo radości, tworzą wspomnienia i umożliwiają poznawanie nowych ludzi. Czasami jednak mam wrażenie, że moje pasje nie są dobrze odbierane. ,,Nie znudziło Ci się to?" ,,A po co Ci to?" ,,A co Ty z tego masz?"- słyszę. Kilka dni temu dowiedziałam się, że osoby z mojego otoczenia również tego doświadczają... Dlatego mam prośbę do moich czytelników: Nie krytykujcie cudzych zainteresowań! Dla Was pewne rzeczy mogą nic nie znaczyć a dla kogoś innego będą sensem życia i motywacją do niego! Dziękuję za uwagę i zrozumienie! Natka