Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2023

W jaki sposób posiadanie kota pomaga mi w niepełnosprawności?

 Cześć! Ostatnio przeczytałam sporo artykułów dotyczących pozytywnego wpływu posiadania kota na człowieka. Zaczęłam się zastanawiać, w jaki sposób posiadanie kota pomaga mi w niepełnosprawności. Doszłam do wniosku, że: • Kot sprawia, iż czuję się potrzebna- wykonuję kilka rzeczy związanych z opieką nad Kinią: głaszczę, czeszę ją, wypuszczam na dwór i wpuszczam do domu • Czesanie kota to dobre ćwiczenie dla moich rąk • Głaskanie kota bardzo mnie uspokaja Kinia jest ze mną już 10 lat i jestem ogromnie wdzięczna za to że ją mam.  Dziękuję za uwagę Natka

Pokazałam, że było warto

 Cześć! Krótko po założeniu bloga często słyszałam od różnych osób ,,Natka, jesteś pewna, że pisanie bloga to dobry pomysł? A co jak zawalisz przez to szkołę?" Teraz, po prawie dwóch latach działalności jako NatkaNaKółkach od tych samych osób słyszę ,,Natka, dobrze, że piszesz tego bloga, bo tematy, które poruszasz są ważne i potrzebne". Cieszy mnie to. Pokazałam innym, że warto być blogerką. Dziękuję za uwagę Natka

Zamiana wózka na inne siedzenie- grzech czy naturalna potrzeba?

 Cześć! Moja sprawność i samodzielność stają się coraz większe. Coraz częściej zamieniam wózek na inne siedzenie, to znaczy przesiadam się z niego na ławkę, krzesło lub łóżko. Moje otoczenie różnie na to reaguje. Jedni mi gratulują i biją brawo, drudzy patrzą z przerażeniem i każą mi wracać na wózek. Rozumiem strach tych osób. Wolałabym jednak, aby zamiast podnoszenia głosu na mnie zadać pytanie ,,Natka, czemu tu siedzisz? Wszystko w porządku?" Zmiana siedzenia może bowiem wynikać np z wypadnięcia dużego koła z wózka lub odczepienia się poduszki od wózka. Poza tym zamiana wózka na coś innego to moja naturalna potrzeba. Będę szczęśliwa, jeśli ludzie wokół mnie będą potrafili to zrozumieć. Dziękuję za uwagę i zrozumienie! Natka

Ja też mogę...

 Cześć! Dziś chciałabym wyjaśnić czytelnikom mojego bloga pewną kwestię. ,,Masz ładne ciuchy a nie stać Cię na wózek? Jak to?" ,,Masz najnowszy telefon a nie stać Cię na sprzęt rehabilitacyjny? Jak to?" ,,Twoja mama chodzi do kosmetyczki na paznokcie, a nie stać ją na wózek dla Ciebie? Jakim cudem?" ,,Stać Cię na bilety na koncert Sylwii Grzeszczak a na sprzęt rehabilitacyjny nie? No jak?" Często słyszę takie komentarze. I trochę ich nie rozumiem.  Czy to że jestem niepełnosprawna oznacza, że mam chodzić w podartych ubraniach? Czy to, że jestem niepełnosprawna oznacza, że nie mogę mieć fajnego telefonu? Czy to, że jestem niepełnosprawna oznacza, że ja lub moja mama nie możemy mieć zrobionych paznokci? Czy to, że jestem niepełnosprawna oznacza, że nie mogę iść na koncert ulubionej artystki? Osoby niepełnosprawne NIE są biedne, ale koszty potrzebnego im sprzętu i rehabilitacji- ogromne. Dziękuję za uwagę i zrozumienie! Natka