Przejdź do głównej zawartości

,,Masz nadwrażliwość słuchową i jeździsz na koncerty?"- wyjaśnienie

 Cześć!

Często zdarza mi się słyszeć pytanie zamieszczone w tytule tego artykułu. Dziś chcę wyjaśnić tą kwestię.


Mam nadwrażliwość słuchową.

Regularnie jeżdżę na koncerty.

Oba zdania są prawdziwe i wydawałoby się, że sprzeczne. A jednak nie do końca.

To, jak bardzo słyszysz muzykę w czasie koncertu zależy od tego, w jakiej odległości od głośników stoisz. Logiczne jest, że im bliżej, tym głośniej.

Wbrew temu, co myślą niektóre osoby, muzyką na koncercie nie jest grana non stop. Są momenty, gdy artysta przemawia do ludzi i wtedy melodia jest bardzo cicha lub nie ma jej wcale. Tak samo dzieje się, gdy artysta prosi publiczność, aby zaśpiewała fragment utworu.

Poza tym, z koncertami wiąże się ogrom silnych, pozytywnych emocji i adrenalina, które powodują, że wrażliwość na głośne dźwięki staje się mniejsza.


Koncerty to ważny element mojego życia. Nie potrafiłabym z tego zrezygnować.

Dziękuję za uwagę i zrozumienie!

Natka

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kucharz, piekarz, psycholog i towarzysz- poznajcie Ewę

 Cześć! Dziś przedstawię Wam kolejną, ważną w moim życiu osobę. ,,Babcia" Ewa to sąsiadka i przyjaciółka w jednym. Nazywam ją babcią, bo chociaż nie jesteśmy rodziną, jest to bardzo bliska mi osoba. Zawsze mogę na nią liczyć. Bardzo cenię sobie te momenty, kiedy udaje nam się wspólnie wypić kawę. Babcia to także świetny cukiernik oraz kucharz. Uwielbiam jej pierogi, rogaliki, ciasta i paszteciki.  ,,Babciu", dobrze mieć kogoś takiego, jak Ty. Ja już odliczam dni do naszej kolejnej wspólnej kawy. Do zobaczenia! Dziękuję za uwagę! Natka

Moje 19 urodziny

 Cześć! ,,Mamo, tato, nie chcę świętować moich urodzin"- to zdanie powtarzałam jak mantrę od początku tego miesiąca. Miałam jednak z tyłu głowy, że chciałabym spędzić je z Radkiem, moim przyjacielem, którego czytelnicy mojego bloga już chyba doskonale znają. Jednak wiadomości od Radka wskazywały na to, że moje pragnienie jest nierealne. Po szkole pojechałam z mamą do Fit Cake, mojej ulubionej kawiarni a tam... Czekał na mnie Radek. Zatkało mnie. ,,Ty kłamco jeden!"- powiedziałam potem. A na miejscu czekała jeszcze jedna niespodzianka- biały tort z niebieskim motylem. Radek, odczarowałeś mi urodziny, Ty wiesz.. Jestem Ci ogromnie wdzięczna. Podziękowania także dla Magdy za pyszny tort oraz mamy za ogarnięcie organizacji dzisiejszego dnia. Dziękuje również przyjaciołom, znajomym i rodzinie za życzenia. Natka

Twoja błahostka, mój cały świat

 Cześć! Myślę, że wszyscy czytelnicy mojego bloga wiedzą, że mam wiele zainteresowań. Sprawiają mi one dużo radości, tworzą wspomnienia i umożliwiają poznawanie nowych ludzi. Czasami jednak mam wrażenie, że moje pasje nie są dobrze odbierane. ,,Nie znudziło Ci się to?" ,,A po co Ci to?" ,,A co Ty z tego masz?"- słyszę. Kilka dni temu dowiedziałam się, że osoby z mojego otoczenia również tego doświadczają... Dlatego mam prośbę do moich czytelników: Nie krytykujcie cudzych zainteresowań! Dla Was pewne rzeczy mogą nic nie znaczyć a dla kogoś innego będą sensem życia i motywacją do niego! Dziękuję za uwagę i zrozumienie! Natka