Przejdź do głównej zawartości

Koncert Sylwii Grzeszczak 13 sierpnia 2022

 Cześć!

Dziś opowiem o kolejnym koncercie Sylwii Grzeszczak.


Koncert odbył się w Dziwnowie. Pojechałam tam z rodzicami. Udało nam się dostać pod samą scenę. Sylwia była ubrana w czarną bluzkę i pomarańczową marynarkę. Zauważyła mnie w trakcie koncertu i pomachała. Nagle z ust piosenkarki padły następujące słowa:
,,Na maxa dzięki za to wsparcie, ale jest też z nami jedna osoba, którą właśnie zobaczyłam ze sceny i która również wspiera prawie co koncert. I chciałam ją zaprosić. Pewnie nie wie o tym, ale mam ochotę z Tobą pośpiewać. Nie wiem jeszcze, czy się zgodzisz, ale bardzo bym chciała".
Potem wszystko potoczyło się bardzo szybko- artystka stanęła na brzegu sceny, spojrzała na mnie i zawołała: ,,Dawaj do nas!". I nim się obejrzałam, zostałam wniesiona na scenę przez mojego tatę. Chwilę później Sylwia przytuliła mnie. Spytała, czy mam ochotę zaśpiewać. Odpowiedziałam twierdząco. Podeszłyśmy do brzegu sceny. Sylwia poprosiła mnie, abym powiedziała, jak mam na imię. Nie ukryła jednak, że się znamy. Szeptem poinformowała mnie, że wykonamy utwór ,,Małe rzeczy''. No i zaśpiewałyśmy. Po koncercie podziękowałam Sylwii za tę cudowną niespodziankę. Artystka ze śmiechem przyznała, że cała akcja była spontaniczna. Nie potrafiłam się z nią zgodzić. Doskonale pamiętałam naszą rozmowę po koncercie w Sopocie. Sylwia powiedziała wtedy: ,,Musimy jeszcze kiedyś wjechać na scenę, bo tradycję trzeba podtrzymywać". Trochę mi głupio, ale muszę przyznać, że wtedy potraktowałam te słowa jako żart. Płakałam ze szczęścia przez całą drogę powrotną do domu.

Dziękuję za uwagę!
Natka





Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kucharz, piekarz, psycholog i towarzysz- poznajcie Ewę

 Cześć! Dziś przedstawię Wam kolejną, ważną w moim życiu osobę. ,,Babcia" Ewa to sąsiadka i przyjaciółka w jednym. Nazywam ją babcią, bo chociaż nie jesteśmy rodziną, jest to bardzo bliska mi osoba. Zawsze mogę na nią liczyć. Bardzo cenię sobie te momenty, kiedy udaje nam się wspólnie wypić kawę. Babcia to także świetny cukiernik oraz kucharz. Uwielbiam jej pierogi, rogaliki, ciasta i paszteciki.  ,,Babciu", dobrze mieć kogoś takiego, jak Ty. Ja już odliczam dni do naszej kolejnej wspólnej kawy. Do zobaczenia! Dziękuję za uwagę! Natka

Moje 19 urodziny

 Cześć! ,,Mamo, tato, nie chcę świętować moich urodzin"- to zdanie powtarzałam jak mantrę od początku tego miesiąca. Miałam jednak z tyłu głowy, że chciałabym spędzić je z Radkiem, moim przyjacielem, którego czytelnicy mojego bloga już chyba doskonale znają. Jednak wiadomości od Radka wskazywały na to, że moje pragnienie jest nierealne. Po szkole pojechałam z mamą do Fit Cake, mojej ulubionej kawiarni a tam... Czekał na mnie Radek. Zatkało mnie. ,,Ty kłamco jeden!"- powiedziałam potem. A na miejscu czekała jeszcze jedna niespodzianka- biały tort z niebieskim motylem. Radek, odczarowałeś mi urodziny, Ty wiesz.. Jestem Ci ogromnie wdzięczna. Podziękowania także dla Magdy za pyszny tort oraz mamy za ogarnięcie organizacji dzisiejszego dnia. Dziękuje również przyjaciołom, znajomym i rodzinie za życzenia. Natka

Twoja błahostka, mój cały świat

 Cześć! Myślę, że wszyscy czytelnicy mojego bloga wiedzą, że mam wiele zainteresowań. Sprawiają mi one dużo radości, tworzą wspomnienia i umożliwiają poznawanie nowych ludzi. Czasami jednak mam wrażenie, że moje pasje nie są dobrze odbierane. ,,Nie znudziło Ci się to?" ,,A po co Ci to?" ,,A co Ty z tego masz?"- słyszę. Kilka dni temu dowiedziałam się, że osoby z mojego otoczenia również tego doświadczają... Dlatego mam prośbę do moich czytelników: Nie krytykujcie cudzych zainteresowań! Dla Was pewne rzeczy mogą nic nie znaczyć a dla kogoś innego będą sensem życia i motywacją do niego! Dziękuję za uwagę i zrozumienie! Natka